Lwia część z automobilistów choćby raz w życiu musiała doświadczyć bardzo problematycznej okoliczności na drodze, kiedy to auto odmówiło posłuszeństwa i podróż musiała się skończyć. Takiego typu stan rzeczy jest dodatkowo bardziej bolesny jeżeli ma miejsce w dużej odległości od domu, w trakcie dalszych wojaży. Najczęściej zawsze przytrafia się w najmniej pożądanym czasie. Zwykle jest to rezultat nie pamiętania o zabezpieczeniu właściwego stanu technicznego auta przez jego właściciela. Aczkolwiek każdego roku dowolny kierowca ma obowiązek skontrolować stan techniczny pojazdu w lokalnej stacji diagnostycznej, jak również dopiero po przejściu tego rodzaju lustracji oraz uzyskaniu koniecznego świadectwa auto może być dopuszczony do ruchu. Tego typu poświadczenie notowane do dokumentu rejestracyjnego ma upoważnienie zbadać policja drogowa.
Czasami wszelako poniektórzy szoferzy usiłują zaoszczędzić pieniądze na skontrolowaniu samochodu i załatwiają sobie po znajomości lewe zaświadczenia. To kompletnie niedojrzałe podejście bo sprawdzenie stanu samochodu dostarcza jego posiadaczowi wielu informacji o nieprawidłowościach w pojeździe jakie winien on usunąć aby bezpiecznie dla siebie jak również kolejnych uczestników ruchu samochodowego przyjechać do celu.
Sporo składników pojazdu uszkadza się, pozostałe potrzeba regularnie podmieniać. Nierozsądny stosunek do stanu samochodu powoduje dokładnie takie nieuchronne przestoje oraz naraża na znacznie rozleglejsze nakłady pieniężne związane z holowaniem do najbliższego warsztatu mechaniki pojazdowej oraz droższymi aniżeli bieżące reperacjami. Na przykład wymiana rozrządu bezwarunkowa co kilkadziesiąt tysięcy kilometrów to koszt kilkuset złotych wzwyż w relacji od marki jak również modelu wozu. Jednakowoż już wymiana motoru popsutego w rezultacie zerwania rzemienia rozrządu to wydatek wielokrotnie większy i w przypadku pewnych starszych samochodów na tyle istotny, że nie kalkuluje się już takiego auta w ogóle naprawiać. A dopuszczalnych odmian awarii jest w końcu dużo więcej.
Nie zapominajmy o cyklicznych inspekcjach układów wozu bo może się to na nas mścić znacznie wyższymi nakładami, a kto wie, być może także niebezpieczeństwem życia swego oraz innych, gdy samochód uszkodzi się w trasie.
